Konieczność przesadzenia dużego drzewa nie zdarza się często. A jednak czasami jest tak, że z względu np. na budowę, albo zbyt bliskie sąsiedztwo budynku, któremu zaczynają zagrażać korzenie i konary, trzeba coś z drzewem zrobić. Oczywiście najprościej jest je ściąć, ale szkoda, bo skąd takie pięknie ocieniające teren później wziąć? Jest na to sposób. Prosty nie jest, ale nie jest niewykonalny. Takie duże, piękne drzewo można przesadzić. Ale trzeba się dobrze przygotować i całe przedsięwzięcie zaplanować.
Przygotowania do przesadzenia
Im drzewo bardziej wiekowe, tym większy jego rozmiar i dlatego całemu temu procesowi należy poświęcić więcej uwagi. Przesadzanie, to nie jest to za czym drzewa przepadają, zwłaszcza te już dobrze zakorzenione w gruncie. Ale jedne znoszą je lepiej, inne dużo gorzej. Drzewa, które się do przesadzania w zasadzie nie nadają, to sosna pospolita. Rzadko się zdarza, by jej przesadzenie przyniosło pożądany efekt, najczęściej drzewo zamiera. Może się to udać w przypadku świerka, wierzby czy jodły, ale lekko nie będzie. Z innymi drzewami powinno pójść dość gładko, oczywiście przy zachowaniu wszystkich poniżej opisanych zasad.
Przygotowania do przesadzenia dużego drzewa zacząć trzeba dwa lata wcześniej. To jest czas potrzebny drzewu na regenerację i zagęszczenie podciętych korzeni i stworzenie zwartej bryły korzeniowej. W tym okresie należy zapewnić również roślinie dostęp do maksymalnej ilości składników odżywczych, by się wzmocniło.
Wiosną pierwszego roku należy wokół drzewa wykopać rowek półmetrowej głębokości i 20 cm szerokości. Rowek powinien się znaleźć się minimum pół metra od drzewa. Im większe drzewo, tym dalej trzeba go wykopać.
Wszystkie korzenie na które podczas kopania trafimy muszą zostać przecięte piłą lub sekatorem, w zależności od grubości. Rowek ten trzeba wypełnić kompostem (najlepiej liściowym) lub torfem, albo jedno z drugim wymieszać. W ten sposób stworzymy idealne warunki dla rozwoju mnóstwa drobnych korzonków, które ten wykop w ciągu tych dwóch lat wypełnią.
Przed samym przesadzaniem należy dość mocno przyciąć koronę drzewa. Będzie to pomocne zarówno przy transporcie drzewa, ale również pozwoli roślinie skupić się na ponownym ukorzenieniu się a nie na zasilaniu pędów a później liści w składniki pokarmowe. Drzewo z przyciętą koroną dużo szybciej się przyjmie.
Wykopanie starego drzewa
Duże znaczenie w procesie przesadzania dużego drzewa ma pora roku. Jeśli jest to drzewo liściaste, to nie powinno mieć liści, ale nie może się to odbywać zimą. Optymalne warunki panują wiosną i jesienią.
Jeśli nasze drzewo jest ogromne, to tu nasza rola się kończy. Trzeba wynająć firmę, która ma odpowiedni sprzęt by takie drzewo wykopać i przewieźć. Jeśli jednak drzewo jest nieco mniejsze, a my dysponujemy sprzętem i pomocą, to przeprowadzkę czas zacząć.
Jeśli korona jest już przycięta, trzeba zabrać się za wykopywanie drzewa. Kluczową kwestią są korzenie, na które trzeba szczególnie uważać i jak najmniej, zwłaszcza tych, które wyrosły w rowie uszkodzić. To od ich kondycji będzie zależało, że drzewo da radę przyjąć się w nowym miejscu. Okopywanie drzewa zaczynamy w odległości od pnia mniej więcej w 2/3 wielkości korony. Najlepiej jest to robić widłami, wówczas nie będziemy odcinali korzeni a je podważali i oczyszczali jednocześnie z podłoża. I tak po kolei aż będziemy mieli miejsce by podkopywać drzewo pod pniem. Gdy nam się to w końcu uda, wyjmujemy drzewo i kładziemy je obok na przygotowanej wcześniej plandece. Ciągnąc ją będzie nam łatwiej przetransportować drzewo w nowe miejsce. Gdy tam dotrzemy, korzenie trzeba dokładnie owinąć by nie uległy przesuszeniu.
Przygotowanie nowego miejsca
By stare drzewo miało jak największe szanse na przyjęcie się w nowym miejscu, koniecznie jest jego dobre przygotowanie. Dołek musi być sporo głębszy niż długość korzeni i do tego dużo szerszy. Wykopywana ziemia powinna być od razu przesiewana, jeśli jest zanieczyszczona np. po budowie. Gdy dołek jest już gotowy, dodatkowo jeszcze wchodzimy do niego i przekopujemy podłoże, by korzeniom łatwiej było się przebić. Jeśli nie mamy do czynienia z żyznym podłożem, dobrze jest od razu przygotować kompost i torf, by ziemię z nimi przemieszać. Jeśli przesadzamy drzewo iglaste ważne, by torf był kwaśny.
Kluczową kwestią dla drzewa w nowym miejscu jest wilgotne podłoże. Po zasadzeniu drzewa może być z odpowiednią ilością wilgoci problem. Dlatego warto jest skorzystać w trakcie sadzenia nie tylko z torfu i kompostu, ale również z hydrożelu. Niezrównanego polimeru, który chłodnąc wodę może zwiększyć swą objętość nawet kilkaset razu. A w monecie, gdy tej wody będzie w podłożu brakować, zacznie ją oddawać wraz z substancjami odżywczymi, które wraz z wodą zmagazynował. Hydrożel może być substancją naturalną, sztuczną lub mieszaną. W podłożu, w zależności od warunków może funkcjonować od 6 do 8 lat. Następnie ulega biodegradacji. W tym okresie nie zagraża roślinie brak wody. Dlatego warto go trakcie przesadzania drzewa zastosować.
Stare drzewo w nowym miejscu
Gdy już wszystko jest przygotowane wsypujemy do dołka ziemię, kompost i torf by wypełnić nieco podłoże. Pamiętać należy, że drzewo musi spocząć na takiej samej głębokości, na której rosło wcześniej. Gdy w dołku jest już odpowiednia ilość podłoża, możemy na dno nasypać nieco hydrożelu. Ilość, która będzie nam potrzebna zależy od zaleceń producenta, należy zapoznać się z ulotką. Następnie ustawiamy drzewo i zakopujemy korzenie mieszając torf, kompost, ziemię i hydrożel. Na tym etapie dobrze jest jeszcze obok pnia, między korzeniami wkopać 3 solidne podpory, między którymi drzewo się znajdzie. Każdą warstwę zraszamy wodą by ziemia dokładnie wypełniła przestrzenie między korzeniami i by hydrożel mógł zmagazynować jej maksymalną ilość.
Gdy zakończymy zasypywanie korzeni podłoże dokładnie ugniatamy i na koniec raz jeszcze dokładnie podlewamy. Woda jest bowiem kluczowa w procesie przyjmowania się starego drzewa w nowym miejscu.
Na koniec jeszcze przywiązujemy dokładnie pień do wkopanych podpór, inaczej mocniejszy podmuch wiatru mógłby drzewo przewrócić.