Cantedeskia, kalijka, kalia (Zantedeschia Spreng) jest rośliną z rodziny obrazkowatych, obejmujących osiem gatunków. Pochodzą one z Afryki południowo-środkowej. Jedynym gatunkiem, który przyjął się na całym globie oprócz Antarktydy jest Zantedeschia aethiopica (kalia etiopska) o pięknych białych kwiatach, które są bardzo popularne jako kwiaty cięte wykorzystywane, o dziwo, równie chętnie w wiązankach ślubnych jak i pogrzebowych.
Wszystkie inne kolorowe kalie to już międzygatunkowe hybrydy, które są niezwykle różnorodne nie tylko pod względem barw, ale również wysokością (od 20 do 80 cm) jak i średnicy kwiatostanów (od 1,5 do 10 cm). Kwiaty ogrodowe kwitną od końca czerwca, te uprawiane na potrzeby kwiaciarstwa mogą kwitnąć w dowolnym momencie roku. Barwy kwiatów są w zasadzie wszystkie możliwe z palety barw, oprócz niebieskiej.
Wymagania uprawowe kalii
Dla tych uprawianych w ogródku kalii etiopskich powinno się wybrać stanowisko półcieniste. Jeśli będzie miała rosnąć w słońcu, trzeba pamiętać o częstym podlewaniu, kalia potrzebuje podłoża o stałej wilgotności, gdyż jest to roślina bagienna. Bardzo dobrze czuje się na glebach gliniastych i ciężkich, jeśli podłoże w naszym ogrodzie jest lekkie i przepuszczalne, trzeba stale dostarczać jej wilgoci albo posadzić przy stawie lub oczku wodnym.
Kalie kolorowe, tzw. mieszańce, można uprawiać zarówno w ogrodzie jak i donicach. Ogólnie nazywane są mini-kaliami, gdyż z reguły są niższe niż kalia etiopska, choć są i takie, które ją przerastają, więc określenie to nie zawsze jest adekwatne. Mini-kalie wolą podłoże bardziej lekkie i przepuszczalne, ale również wilgotne o odczynie obojętnym do lekko kwaśnego. Te uprawiane w donicach lub skrzynkach muszą być podlewane codziennie i przynajmniej raz w tygodniu zasilane nawozem dedykowanym kaliom (powinien zawierać jak najmniej azotu).
Sadzenie kalii
Jeśli podłoże, w którym chcemy posadzić mini-kalie jest ciężkie i gliniaste to w wykopanym dołku trzeba pod bulwy przygotować również co najmniej 10 cm drenażu z kamieni, żwiru lub keramzytu, albo z tych wszystkim komponentów zmieszanych razem. Jeśli tego nie zrobimy a lato będzie chłodne i mokre, to bulwy kalii zgniją. Na powierzchni powinno się również rozsypać kamyczki, dzięki ściółkowaniu bowiem ochronimy bardzo wrażliwe korzenie przed przegrzaniem, które może doprowadzić do tego, że kwiaty nie zakwitną.
Jak widać wilgotność podłoża dla wszystkich gatunków kalii jest sprawą kluczową w jej uprawie. Kalia musi mieć mokro. Ale już zbyt mokro mieć nie może. Trudno utrafić. Jest jednak sposób by zapewnić roślinom stałą wilgotność a sobie pozwolić na wyjazd czy odpoczynek od codziennego precyzyjnego podlewania. Tym wspólnikiem w uprawie kalii może stać się hydrożel. Drobny w sumie granulat, który ma moc powiększania swej objętości nawet kilkaset razy. Potrafi wodę chłonąć jak gąbka, usuwając jej nadmiar spod bulw kalii. Ale gdy podłoże wysycha, tę samą wodę uwalnia kurcząc się i oddając ją roślinie. I tak może to robić przez 6-8 lat, w zależności o rodzaju podłoża, które z czasem doprowadza hydrożel do biodegradacji (substancje w podłożu zawarte).
Dlatego gdzie byśmy kalii nie sadzili, warto podłoże przed wysadzeniem bulw wymieszać z hydrożelem.
Wszystkie bulwy na wierzchniej stronie mają wyrostki a na spodzie są gładkie. Sadzimy je na głębokości od 7 do 10 cm. Ta strona z wyrostkami musi być skierowana ku górze.
Kalie jesienią
Gdy kalie zaczynają przekwitać, zewnętrzna strona kielichów najpierw zaczyna zielenieć. I to jest ten moment, gdy trzeba podjąć decyzję czy pęd poświęcić czy też zostawić, żeby wykształcił nasiona. Jest albo – albo. Jeśli zostawiamy pęd, to bulwa nie będzie rosnąć i może się zdarzyć, że wykopiemy ją przed zimą mniejszą niż zakopywaliśmy. Stawiamy zatem albo na rozwój bulwy (którą można później dzielić) albo na rozwój nasion, z których można wyhodować kolejne kalie (nie mając żadnych gwarancji, że będzie miała cechy rośliny matecznej).
A później już można obserwować żółknięcie liści, co jest sygnałem, że roślina przygotowuje się do spoczynku. Bulwy wykopujemy, gdy roślina całkowicie uschnie. Zostawiamy je na 2-3 dni pod dachem, by dobrze obeschły. Oczyszczamy dokładnie z pozostałości po roślinie i w kartonowych pudełkach przechowujemy najlepiej w piwnicy (2-5oC) do wiosny. Jeśli kalie nie zdążą uschnąć przed przymrozkami a wiadomym jest, że zaraz nastąpią, to wykopujemy je bez względu na ich stan. Trzeba pamiętać, że mrozoodporność tych roślin w naszym klimacie jest żadna.