Coraz więcej osób decyduje się na własną mini uprawę warzyw, czy to w przydomowym ogródku, na działce, czy nawet na balkonie. Nic w tym dziwnego – hodując własne warzywa jesteśmy pewni, że przy uprawie nie zostały użyte żadne środki chemiczne, a galopująca drożyzna zmusza nas do szukania nowych sposobów na oszczędności. Aby móc cieszyć się obfitymi i smacznymi plonami, trzeba zacząć od podstawy, jaką jest przygotowanie odpowiedniego podłoża pod uprawę warzyw. Czym charakteryzuje się gleba idealna i jak ją stworzyć?
Idealna gleba dla warzyw
Jeśli planujemy uprawę w doniczkach, najprościej będzie kupić gotowe podłoże do warzyw w sklepie ogrodniczym, które będzie spełniało wszystkie potrzeby naszej uprawy. Jeśli jednak mamy do dyspozycji większy areał w postaci ogródka czy działki, w większości przypadków taniej i praktyczniej będzie przygotować pod uprawę glebę dostępną na miejscu. Wyjątkiem od tej reguły będą gleby bardzo lekkie, piaszczyste. Jeśli mamy pecha i na naszej działce czy w naszym ogrodzie mamy do czynienia z glebami właśnie tego typu, warto zastanowić się nad podwyższonymi grządkami, uzupełnionymi gotowym podłożem z worków, gdyż poprawa jakości gleby piaskowej na tyle, by dawała dobre plony może okazać się zbyt kosztowna i czasochłonna.
Jeśli planujemy uprawę warzyw w ogrodzie lub na działce, pierwsze prace przygotowawcze warto zacząć już jesienią.
Struktura gleby pod uprawę warzyw
Perfekcyjna gleba pod uprawę warzyw nie jest ani za lekka ani zbyt zbita. Powinna być przepuszczalna i przewiewna, a przy tym mieć sporą pojemność sorpcyjną i wodną oraz łatwo nagrzewać się wiosną. Gleby zbyt ciężkie (gliniaste i zbite) poprawia się poprzez dosypanie do nich gruboziarnistego piasku, z kolei te zbyt lekkie można poprawić poprzez dodanie do nich materii organicznej (np. kompostu) i rozdrobnionej gliny, która zapewni lepsze magazynowanie wody. Można również domieszać gotowego podłoża zakupionego w sklepie, jeśli powierzchnia uprawy nie jest duża.
Odczyn gleby w uprawie warzyw
Dla warzyw idealne pH mieści się w przedziale między 6,5 a 7,4. Jeśli gleba jest zbyt zasadowa lub zbyt kwaśna, trzeba wykonać odpowiednie zabiegi, by uzyskać pH gleby sprzyjające warzywom:
- Aby obniżyć pH gleby (zakwasić ją) należy zastosować nawóz zakwaszający (np nawóz dla roślin kwasolubnych Target), przekopać ziemię z kwaśnym torfem lub korą sosnową albo trocinami.
- Aby podnieść pH gleby (odkwasić ją) należy ziemię zwapnować, czyli przekopać z odpowiednim nawozem z wielu nawozów odkwaszających dostępnych na rynku (np. mielony dolomit kreda nawozowa)
Jeśli mamy dostęp do naturalnego obornika krowiego lub końskiego, to warto przekopać ziemię z obornikiem właśnie. Obornik pomaga w utrzymaniu prawidłowego pH gleby. Zabieg wyrównywania pH czy przekopywania z obornikiem dobrze wykonać na jesień – gleba potrzebuje czasu, żeby związać się z zastosowanymi preparatami.
Jak zatrzymać wodę w glebie?
Jeśli chcemy oszczędzić sobie częstego podlewania lub jeśli sprawia ono trudności (na przykład ze względu na oddalenie grządek od źródła wody), warto podczas przygotowania wymieszać podłoże z hydrożelem ogrodniczym. Jest to substancja, która magazynuje zarówno wodę, jak i substancje odżywcze zawarte w glebie, oddając je korzeniom roślin w okresach skąpych opadów i niedostatku wody. Zastosowanie i dawki są zależne od producenta konkretnego hydrożelu, jednak w przybliżeniu, jeśli sypiemy hydrożel doglebowo, używamy od 50-100 g na metr kwadratowy, mieszając go z glebą na głębokość około 25 cm. Hydrożel TerraCottem można stosować już w okresie przygotowywania gleby lub bezpośrednio przed siewem czy nasadzaniem.
Odchwaszczanie warzywnika
Chwasty to prawdziwa plaga grządek warzywnych – wie o tym każdy, kto kiedykolwiek uprawiał warzywa. Dlatego, aby ograniczyć wysiłek potrzebny na ich kontrolę i usuwanie, warto usunąć je jeszcze przed założeniem warzywnika. Aby to zrobić, ziemię pod warzywnik należy głęboko przekopać już jesienią, wyciągając przy okazji wszystkie napotkane korzenie chwastów. Z kolei już od wczesnej wiosny należy bacznie obserwować warzywnik i usuwać ewentualne chwasty, gdy tylko się pojawią i zanim zdążą porządnie się ukorzenić.
Dobrym rozwiązaniem jest przykrycie przekopanej i oczyszczonej ziemi agrowłókniną, dzięki której nasiona przywiane z wiatrem nie zagnieżdżą się w glebie i nie wyrosną. Na wiosnę ponownie przekopujemy grządki – to pozwoli nie tylko odpowiednio spulchnić i napowietrzyć glebę, ale pozwoli na usunięcie chwastów, które nie zostały zauważone podczas jesiennego odchwaszczania lub rozsiały się same.
Nawożenie upraw warzywnych
Aby warzywa rosły bujnie i dawały piękne plony, gleba na której rosną musi być zasobna w substancje odżywcze i mineralne. Dodatkowo regularnie trzeba dbać o jej żyzność, żeby wraz z upływem czasu nie uległa wyjałowieniu.
Logicznym jest, że najlepsze pod uprawę roślin jadalnych są nawozy naturalne – kompost oraz oborniki – koński, krowi lub kurzy. Kompostem można wzbogacać glebę przez cały rok, z kolei obornik zwykle stosuje się raz na 3-4 lata, mieszając go z glebą podczas jesiennych przekopek. Należy pamiętać, że świeży obornik nie nadaje się do zastosowania przed samym siewem – w bezpośrednim kontakcie z młodymi korzeniami mógłby doprowadzić do ich spalenia. Dlatego najlepszy termin na zastosowanie obornika to jesień – pozostawiony w spokoju przez zimę, wymieszany z glebą, wspaniale poprawi jakość podłoża na wiosnę.
Innym naturalnym sposobem nawożenia warzyw jest popiół drzewny – jest on zasobny w wapń i fosfor, a także potas i inne mikroelementy, mające wpływ na zwiększenie warzywnych plonów. Należy jednak uważać ze stosowaniem popiołu na glebach zasadowych, gdyż podnosi on pH gleby.
W przypadku braku dostępu do wyżej wymienionych nawozów naturalnych, można posiłkować się nawozami sklepowymi. Warto zwracać jednak uwagę na to, by były one jak najbardziej ekologiczne (np. biohumus lub nawóz ekologiczny do warzyw) – w końcu przecież je zjemy – chociaż nie bezpośrednio.
Konieczne narzędzia do pracy w warzywniku
Przygotowanie podłoża pod warzywnik, a także późniejsza pielęgnacja i uprawa wymagają dostępu do kilku podstawowych narzędzi. Z części z nich (jak wyrywacz chwastów czy sadzarka do cebul) można zrezygnować i zastąpić je własnymi rękami, są jednak takie, których zastąpić się nie da.
- Szpadel – bez szpadla nie ma prac ziemnych! Niezbędny zarówno przy jesiennym jak i wiosennym przekopywaniu
- Widły – dobrze je mieć na stanie. Za ich pomocą można usunąć całe kępy chwastów wraz z ich rozbudowanymi systemami korzeniowymi. Nie przecinają korzeni, tak jak szpadel, więc dają większą gwarancję na to, że raz usunięty chwast już się nie odrodzi
- Grabie – konieczne do wyrównania ziemi i wygrabienia ewentualnych resztek chwastów czy ich korzeni
- Motyka – pomaga usunąć oporne chwasty
- Mininarzędzia – zwykle sprzedawane w zestawach, w których skład wchodzi mała łopatka, grabki, spulchniacz czy mała motyka. Niezastąpione podczas siewu, sadzenia i późniejszej pielęgnacji
- Tabliczki – warto opisywać grządki. Szczególnie, jeśli wysiewamy warzywa z nasion i uprawiamy kilkanaście gatunków. Mając podpisane grządki nie tylko będziemy wiedzieć, jaka roślina wschodzi w danym miejscu, ale będziemy mogli zastosować odpowiednie zabiegi pielęgnacyjne – na przykład dostosowując ewentualne nawożenie pod konkretną roślinę, stosując dedykowane nawozy
- Ręczny mini siewnik – sianie z nasion jest czasochłonne i może być bardzo nieprecyzyjne. Jeśli chcemy uniknąć późniejszego pikowania lub rośnięcia w „kępach” warto zaopatrzyć się w ręczny siewnik nasion, dzięki któremu sianie w odstępach jest łatwe i szybkie
Przygotowanie gleby pod uprawę warzyw nie jest ani łatwe ani szybkie, jednak odpowiednie przeprowadzenie wszystkich zabiegów nie tylko pomoże uzyskać wysokie i smaczne plony z naszego warzywnika, ale przede wszystkim ułatwi późniejszą pielęgnację grządek.